Tak więc , najpierw to może ja się pochwalę co dostałam od Wioli
Najbardziej ucieszyłam się z morkiego kompleciku -bransoletki i kolczyków zrobionych z maleńkich koralików . Cudeńka ! Dostałam też naszyjnik z muszelek , który będę nosić na przegubie dłoni , bo tam lepiej pasuje , dostałam też breloczek z dzierganymi kwiatuszkami ( brak na zdjęciu ). Dostałam też przydasie , których nie trzeba było ... ale to miłe - deseczka się przyda do decu , a koroneczka już znalazła zastosowanie w nowej sukieneczce lalki Monster High mojej córki :). Kisielek zjedzony , herbatki wypite - teraz czas na ksiązkę słynnej pisarki . Dziękuję Ci Wioletko
_______________________________________________________
_______________________________________________________
_______________________________________________________
Druga wymianka , w której brałam ostatnio udział była Lawendowa.
W paczuszce od Margeritki dostałam takie oto skarby !
W paczce znalazł się komplet do kuchni - woreczek i makatka z kieszonkami na drobiazgi. Wszystko przyozdobione bukietami lawendy naklejonej metodą znaną dekupażystkom , dostałam tez serwetki z różnymi motywami lawendowymi , były tez cukierki ... nie lawendawe , ale lodowo miętowe , które okazały się zbawieniem na moje gardło :). Słodkie kubeczki , które uwielbiam i sama co rusz kupuję jak zobaczę coś nowego . Dziękuję ci Margeritko:)